REKLAMA
Hokej: Grad bramek w meczu z Automatyką, Cichy z hat-trickiem [foto] Hokej

Hokej: Grad bramek w meczu z Automatyką, Cichy z hat-trickiem [foto]

REKLAMA

Dziesięć bramek padło w meczu GKS-u Tychy z Automatyką Gdańsk, chociaż jeszcze w 44 minucie zespoły remisowały 2:2. Tyszanie rozstrzelali się dopiero w połowie trzeciej tercji, w której w przeciągu ośmiu minut zaaplikowali gościom pięć goli. Ostatecznie GKS wygrał 7:3 a hat-tricka skompletował Michael Cichy.

Gospodarze długo nie mogli znaleźć sposobu na stojącego w bramce Automatyki Gdańsk Tomasza Witkowskiego. Jedne z lepszych bramkowych okazji tyszanie mieli podczas swojej jedynej gry w przewadze w tej tercji (13 min). Serię strzałów zakończył Bartłomiej Pociecha, obrońca GKS-u strzałem z niebieskiej tylko rozciągnął na lodzie gdańskiego bramkarza. Gol przyniosła końcówka tercji, kiedy w podbramkowym zamieszaniu pajęczynę z bramki gości zdjął Michael Cichy.

Po przerwie, tyscy kibice na drugiego gola czekali tylko minutę, strzałem z dystansu popisał się Mateusz Bryk. Przyjezdni odpowiedzieli pięć minut później, gdański skrzydłowy Szymon Marzec położył na lodzie Johna Murraya i strzałem i umieścił gumę w pustej tyskiej bramce. Kolejne minuty to okres nieskutecznej gry Tychów. Podczas osłabienia (podwójna kara mniejsza za niebezpieczną grę wysokim kijem Bryka), Patryk Kogut ostemplował słupek, jeszcze mniej precyzji wykazali Radosław Galant, który otrzymał podanie od Jakuba Witeckiego czy Alex Szczechura, który w kontrze z Cichym i Mikhnowem otrzymał podanie od pierwszego z wymienionych.

Na początku trzeciej odsłony Lukas Chalupa strzałem po lodzie puścił krążek między nogami Murraya i GKS zamiast wysoko prowadzić po drugiej tercji, w 44 minucie remisował z Automatyką 2:2. Trójkolorowi zrekompensowali sobie jednak nieskuteczność z drugiej tercji. W przeciągu ośmiu minut pięciokrotnie trafiali do bramki Automatyki, pozbawiając gości złudzeń. Serię rozpoczął Jarosław Rzeszutko, potem trafiali: Tomas Sykora, którego strzał był na tyle szybki, że Witkowski nie zdążył zareagować; dwukrotnie Michael Cichy, Amerykanin parę minut po zdobyciu hat-tricka mógł po raz czwarty wpisać się na listę strzelców ale wykonując rzut karny nie zdołał pokonać Witkowskiego; serię zakończył Filip Komorski. Gdańszczanie mimo wysokiego prowadzenia GKS-u mieli ambicje by coś jeszcze w meczu ugrać. W 57 minucie na tyską bramkę popędził Marzec, Murray zdążył jednak wyjechać z bramki i zbić krążek w bok. Niedługo potem tyki golkiper zmuszony był wyciągać gumę w własnej bramki, kiedy strzałem pod poprzeczkę zapunktował Petr Polodna, ustalając tym samym wynik spotkania na 7:3.

GKS Tychy – MH Automatyka Gdańsk 7:3 (1:0, 1:1, 5:2)

1:0 (18:06) Cichy – Jeziorski – Novajovsky
2:0 (21:12) Bryk – Gościński – Rzeszutko
2:1 (25:39) Marzec – Pesta
2:2 (43:27) Chalupa – Polodna – Danieluk
3:2 (47:23) Rzeszutko – Gościński
4:2 (48:37) Sykora – Mikhnov – Novajovsky
5:2 (51:35) Cichy – Bryk – Szczechura 4/4
6:2 (53:10) Cichy – Szczechura
7:2 (55:38) Komorski – Mikhnov – Sykora
7:3 (57:32) Polodna – Steber – Chalupa

Kary: 10 min – 10 min
GKS Tychy: Murray; Pociecha – Ciura, Sykora – Komorski – Mikhnov; Bryk (2+2) – Górny, Gościński – Rzeszutko – Bagiński; Kotlorz (2) – Novajovsky, Jeziorski (2) – Cichy – Szczechura; Kolarz – Bizacki, Kogut (2) – Galant – Witecki.
MH Automatyka Gdańsk: Witkowski; Chalupa – Maly, Steber – Polodna (2) – Danieluk; Tesliukevich – Dolny (2), Vitek – Wróbel (2) – Rompkowski; Kantor – Pastryk, Strużyk (2) – Pesta (2) – Marzec; Lehmann – Aleksyuk, Smal – Szczerbakow.

Więcej zdjęć w galerii: Hokej: GKS Tychy – MH Automatyka Gdańsk (2018.10.21) [galeria]

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

Przeczytaj też