REKLAMA
Hokej play-off: Pierwsze starcie ćwierćfinałów dla GKS-u Tychy [foto] Hokej

Hokej play-off: Pierwsze starcie ćwierćfinałów dla GKS-u Tychy [foto]

REKLAMA

W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałów play-off hokeiści GKS-u Tychy pokonali Polonię Bytom 8:3. Wysoka wygrana sugeruje dominację tyszan, jednak jeszcze w 50 minucie spotkania wynik był na styku. Stawka meczu chyba przerosła zespół gości, kara za faul na tyskim bramkarzu Marcina Frączka i zaraz potem Mateja Cunika, dała tyszanom możliwość gry w podwójnej przewadze i z tej szansy trójkolorowi skorzystali. Po bramce Bartosza Ciury na 5:3, kolejne gole posypały się jak z worka, pierwsze starcie ćwierćfinałów zakończyło się zwycięstwem Tychów 8:3.

 

Tyszanie potrzebowali 10 minut by wypracować sobie dwubramkową przewagę. Pierwsze trafienie należało do Mateusza Bepierszcza, który przed bramką Filipa Landsmana idealnie w tempo dostawił łopatkę kija po podaniu Michaela Cichego.  Jako drugi na listę strzelców wpisał się Joonas Huovinen, Fin będąc na kolanach zdołał trafić do odsłoniętej części bramki Polonii. Tychy w pierwszej odsłonie miały zdecydowaną przewagę ale końcówka tercji, w której goście ostrzeliwali bramkę Johna Murraya zwiastowała niemałe emocje w kolejnych częściach gry.

Po przerwie trójkolorowi zaspali trochę, czego efektem były dwa szybkie gole bytomian. Po zaledwie 11 sekundach od wznowienia gry, do tyskiej siatki trafił Lukas Novak, a trzy minuty później jego śladem poszedł Tomasz Pastryk. Podziałało to na tyszan jak płachta na byka. Minutę po wyrównującej bramce dla Polonii, w słupek trafił Gleb Klimienko, lepiej ustawione celowniki miał za to Radosław Galant, skutecznie dobijając strzał Jakuba Witeckiego. Po uderzeniu Michała Kotlorza spod niebieskiej, podopieczni Andreja Gusowa ponownie prowadzili dwoma bramkami, a gol kapitana GKS-u Tychy był bliźniaczo podobny do trafienia Pastryka – obaj zawodnicy strzałem z dystansu zaskoczyli zasłoniętych bramkarzy.

W 48 minucie bramkę na 4:3 strzelił David Turon i wydawało się, że goście z Bytomia mają szansę na odwrócenie losów spotkania. Stawka meczu chyba ich jednak przerosła, kara za faul na tyskim bramkarzu Marcina Frączka i zaraz potem Mateja Cunika, dała tyszanom możliwość gry w podwójnej przewadze (1 min 40 s) i z tej szansy trójkolorowi skorzystali. Po bramce Bartosza Ciury na 5:3, kolejne gole posypały się jak z worka. Pierwsze starcie ćwierćfinałów zakończyło się zwycięstwem Tychów 8:3.

 

GKS Tychy – TMH Polonia Bytom 8:3 (2:0, 2:2, 4:1)

1:0 (04:53) Bepierszcz – Cichy – Szczechura
2:0 (09:52) Huovinen – Bagiński – Rzeszutko 5/4
2:1 (20:11) Novak – Salamon
2:2 (23:30) Pastryk – Kozłowski 5/4
3:2 (25:00) Galant – Witecki
4:2 (27:19) Kotlorz – Rzeszutko 5/4
4:3 (47:23) Turon – Owczarek – Stoklasa
5:3 (52:13) Ciura – Bryk – Komorski 5/3
6:3 (53:31) Cichy – Bryk – Szczechura 5/4
7:3 (55:08) Cichy – Klimienko 5/4
8:3 (56:12) Mianciuk – Kolarz

Kary: 16 min. – 24 min.
GKS Tychy: Murray; Pociecha – Ciura, Bryk – Górny, Kolarz – Jachym (4), Koltorz (4)– Kaznadzei (2); Galant – Komorski (2) – Witecki, Gościński – Rzeszutko – Bagiński, Bepierszcz (2) – Cichy – Szczechura, Klimienko (2) – Mianciuk – Huovinen.
TMH Polonia Bytom: Landsman (od 56:12 Studziński); Owczarek (2) – Turon, Cunik (4) – Działo, Pastryk (2) – Stępień (2), Kamienieu – Falkenhagen; Salamon (4) – Stoklasa – Novak (4), Frączek (4) – Kozłowski – Danieluk (2), Abramow – Jaworski – Kłaczyński, Dybaś – Krzemień – Mularczyk.

Więcej zdjęć w galerii: Hokej play-off: GKS Tychy – TMH Polonia Bytom (2018.02.24) [galeria]

 

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

 

 

Przeczytaj też