REKLAMA
Hokej: W derbach Śląska GieKSa lepsza od GKS-u [foto] Hokej

Hokej: W derbach Śląska GieKSa lepsza od GKS-u [foto]

REKLAMA

Po kilku dniach przerwy hokeiści GKS-u Tychy mieli okazję zaprezentować się swoim kibicom w meczu na szczycie, podejmując w meczu 24. kolejki PHL Tauron GKS Katowice. Na takie spotkanie tyscy kibice czekali od dawna, bowiem w hokejowych derbach Śląska spotkał się Mistrz z Wicemistrzem Polski a obecnie wicelider z liderem tabeli.

Już w 6 minucie na trybunach zrobiło się głośniej, kiedy tyszanie byli bliscy objęcia prowadzenia. Również goście mieli swoje okazje. W 11 minucie Marek Strzyżowski ostemplował słupek tyskiej bramki, minutę później kolejnej niewykorzystanej sytuacji mógł żałować Patryk Wronka, który miał otwartą drogę do odsłoniętej bramki GKS-u ale nieczysto uderzył w krążek.

W 16 minucie karę meczu za atak kolanem i automatycznie karę za niesportowe zachowanie otrzymał Bartosz Ciura, więc katowiczanie przez pięć minut grali z przewagą jednego zawodnika. Od tego momentu GieKSa dominowała na tafli, czego uwieńczeniem był gol Macieja Urbanowicza z 26 minuty. Odpowiedź Tychów była jednak błyskawiczna, Gleb Klimenko co prawda nie wygrał pojedynku sam na sam z Kevinem Lindskougiem ale odbitą gumę przejął Alex Szczechura i to on wyrównał na 1:1. Równie szybko przyjezdni odzyskali prowadzenie, kiedy na listę strzelców wpisał się Martin Cakajik. Tyszanie mieli wymarzoną okazję na wyrównanie, kiedy w odstępie 44 sekund na ławkę kar zostali odesłani zawodnicy Katowic: Jesse Rohtla i Heikkinen. Niestety, trójkolorowi nie wykorzystali 1:16 minuty gry w podwójnej przewadze, natomiast po wyrównaniu sił na lodzie, trzecią bramkę zdobyli przyjezdni (gol Bartosza Fraszko). Kolejna szansa dla GKS-u pojawiła się w 35 minucie, kiedy ukarany został Urbanowicz. Bliski zdobycia kontaktowej bramki był Szczechura ale strzelając z bardzo bliska trafił w słupek bramki Lindskouga.

Kontaktowego gola udało się w zdobyć Mateuszowi Gościńskiemu, który dopadł do gumy odbitej od bandy zza bramką i wpakował ją do siatki. Po trafieniu na 2:3 Tychy dwukrotnie zagrały w przewadze (50 min – kara dla Janne Laakkonena i 55 min – kara dla Filipa Starzyńskiego) ale dopiero ten drugi okres gry power play przyniósł tyszanom konkretne bramkowe szanse. Również sama końcówka należała do podopiecznych Andreja Gusowa, którzy po wycofaniu bramkarza wyrównali w ostatniej akcji. Zdobywcą gola na 3:3 był Filip Komorski.

Dogrywka rozpoczęła się kilkoma niesamowitymi okazjami Tychów, potem do głosu doszli goście. W 63 minucie po poprzeczce, krążek zatańczył w polu bramkowym a za wybicie gumy ręką przez Jakuba Witeckiego, Paweł Meszyński zasądził dla Katowic rzut karny. John Murray wybronił karnego w wykonaniu Rohtli ale kiedy już tyszanie myśleli o serii rzutów karnych, zwycięskiego gola na wagę dwóch punktów zdobył Grzegorz Pasiut.

GKS Tychy – Tauron KH GKS Katowice 3:4 d. (0:0, 1:3, 2:0, d. 0:1)

0:1 (25:26) Urbanowicz – Sawicki – Heikkinen
1:1 (26:27) Szczechura – Klimenko
1:2 (27:09) Cakajik – Strzyżowski – Łopuski
1:3 (30:30) Fraszko – Tuhkanen – Devecka
2:3 (46:48) Gościński – Kolarz – Bagiński
3:3 (59:24) Komorski – Cichy – Pociecha 6/5
3:4 (64:30) Pasiut – Laakkonen – Heikkinen 3/3

Kary: 33 min – 16 min
GKS Tychy: Murray (do 59:00 i od 59:24); Pociecha – Ciura (5 za atak kolanem+20 za niesportowe zachowanie), Sykora – Komorski – Mikhnov; Bryk (2) – Kolarz, Salamon – Rzeszutko – Bagiński; Kotlorz – Novajovsky, Klimenko – Cichy – Szczechura; Bizacki – Gościński, Jeziorski – Galant (4) – Witecki (2).
Tauron KH GKS Katowice: Lindskoug; Tuhkanen – Heikkinen (2), Wronka – Rothla (2) – Łopuski; Cakajik – Devecka, Laakkonen (2) – Pasiut – Malasiński; Wanacki – Krawczyk (6), Fraszko – Starzyński (2) – Urbanowicz (2); Skokan, Strzyżowski – Sawicki – Krężołek.

Więcej zdjęć w galerii: Hokej: GKS Tychy – Tauron KH GKS Katowice (2018.11.25) [galeria]

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

Przeczytaj też