Wczoraj piłkarki Polonii Tychy podejmowały zespół Concordii Knurów. Polonistki jeszcze na minutę przed końcem prowadziły jedną bramką i miały wiele podstaw, by myśleć o trzech punktach. Niestety, bajeczny strzał rywalek odebrał nam cenne punkty. Mimo to, wynik dobrze odzwierciedla boiskowe wydarzenia.
Tyszanki rozpoczęły mecz nieco asekuracyjnie. Był to zamierzony zabieg i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie problemy z koncentracją. Proste straty i błędy w ustawieniu były powodem utraty pierwszej bramki – w 14. minucie spotkania po niepewnym zagraniu Jagody Wasiak, z 35 metrów huknęła zawodniczka drużyny gości. Piłka odbiła się od poprzeczki i niefortunnie od pleców interweniującej Magdy Antkowiak. Odpowiedź przyszła jednak błyskawicznie – pięć minut później Dorota Hałatek odebrała piłkę w okolicach środka boiska, zwiodła rywalki i fantastycznie dorzuciła piłkę do Wiktorii Nowak, która niełatwym strzałem przelobowała bramkarkę Concordii.
Od tej pory mecz nieco się wyrównał, jednak w dalszym ciągu defensywę Polonii szybkimi atakami nękały piłkarki gości. Mimo to, obyło się bez bramek do końca pierwszej połowy. Druga zaś to rosnąca przewaga tyskiej drużyny. Polonistki przez długi czas napierały i przyniosło to skutek w postaci bramki. Świetne 30-metrowe prostopadłe podanie Hałatek ponownie wykorzystała Nowak i zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Do końca spotkania było 10 minut i ostro zaatakowały piłkarki Concordii. Kiedy sędzia miał sięgać po gwizdek i zakończyć spotkanie, nagle z 30 metrów huknęła zawodniczka gości. Piłka wpadła w samo okienko zupełnie bezradnej Antkowiak, a spotkanie zakończyło się remisem.
Po 6. kolejce spotkań Polonia plasuje się na 4. miejscu w tabeli, tuż za Concordią. Tyszanki mają jednak do rozegrania zaległy mecz z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała. Kolejny mecz już w następny weekend – w malowniczej Istebnej Polonia zmierzy się z miejscowym Gimnazjum.
2 października 2016 r. godz. 15:00, stadion przy ul. Andersa w Tychach
KKS Polonia Tychy – KS Concordia Knurów 2-2 (1-1)
Nowak 19′ 69′
Polonia Tychy: Antkowiak – Wasiak (Stolarczyk 56′), Płoskonka (Błaszczyk 58′), Kowalska, Kopczyńska – Żychoń, Ogierman, Hachuła, Nowak – Tobiczyk, Hałatek.