REKLAMA
Hokej: Dobre hokejowe rzemiosło, złe decyzje sędziego i czyste konto Murraya [foto] Hokej

Hokej: Dobre hokejowe rzemiosło, złe decyzje sędziego i czyste konto Murraya [foto]

REKLAMA

W przedostatnim meczu przed własną publicznością w rundzie zasadniczej, hokeiści GKS-u Tychy pokonali JKH GKS Jastrzębie 3:0. Spotkanie było dobrym widowiskiem, w meczu nie zabrakło emocji i hokejowego rzemiosła na dobrym poziomie. Całość swoimi decyzjami okrasili sędziowie, najlepszą była ta z 58 minuty, kiedy jeden z arbitrów przerwał grę, wskazując że JKH grało z nadmierną ilością zawodników na tafli chociaż ekipa Roberta Kalabera wcześniej wycofała swojego bramkarza. Tyszanie wynik spotkania otworzyli już w 3 minucie meczu i mimo, że mecz mieli pod kontrolą, to na kolejnego gola kibice musieli czekać aż po połowy ostatniej tercji. Wynik meczu w 58 minucie ustalił Michael Cichy strzałem do pustej bramki.

Gospodarze spotkanie rozpoczęli ofensywnie czego efektem była szybka bramka Radosława Galanta. Tyski środkowy po otrzymaniu podania wzdłuż bramki od Bartłomieja Jeziorskiego skierował krążek w sam środek okienka siatki JKH. Wynik 1:0 z 3 minuty utrzymał się do przerwy, mimo że zespoły grając w liczebnych przewagach stawały przed szansą zmiany tego stanu.

Drugą odsłonę Tychy rozpoczęły od gry w powerplay (kara z 19 minuty Grzegorza Radzieńciaka), ale i tej przewagi – trzeciej w spotkaniu – trójkolorowi nie przekuli na bramkę. Miejscowi kontynuowali jednak grę ofensywną na tyle skutecznie, że Jastrzębie przez pięć minut nie mogło wyjechać z własnej tercji. W tej sytuacji trener JKH Robert Kalaber zdecydował o wzięciu czasu (25 min). Po krótkiej przerwie, kiedy to posypały się wykluczenia a Tychy musiały bronić się w 3 przeciwko 5 jastrzębianom, to zawodnik JKH Krzysztof Kantor otrzymał karę 5 minut za uderzanie i automatycznie 20 za niesportowe zachowanie i wszystko wróciło do „normy”. Gra toczyła się głównie w tercji JKH, tyszanie mieli kilka dobrych okazji ale na posterunku stał Ondrej Raszka nie pozwalając podopiecznym Andreja Gusowa na podwyższenie prowadzenia.

Na początku trzeciej tercji zespół gości ruszył do ataku, jedną z okazji na wyrównanie wyniku miał Tomas Kominek (44 min). Potem zawodnicy JKH popełnili dwa błędy pod rząd (kary Dominika Nahunko i Tobiasza Bigosa) i to Tychy znalazły się w natarciu. Gol na 2:0 padł (bramka Alexei Yafimanka) ale już po wyrównaniu sił na lodzie. Sama końcówka spotkania również przyniosła emocje, tym razem za sprawą sędziego. W 56 minucie nieco kontrowersyjną karę za spowodowanie upadku przeciwnika w sytuacji sam na sam z Kamilem Wróblem otrzymał tyski golkiper John Murray a JKH wykorzystując ten fakt wycofało własnego bramkarza. Przy kolejnym wjeździe Jastrzębia w strefę obronną Tychów sędzia odgwizdał jednak…karę dla JKH za grę z nadmierną ilością zawodników. Po konsultacji wycofał się z tej decyzji ale i tak zebrał „brawa” od kibiców i zawodników obu ekip. Tuż po powrocie na lód Jarosława Rzeszutki, który odsiadywał karę za Murraya, Michael Cichy strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 3:0.

GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie 3:0 (1:0, 0:0, 2:0)

1:0 (02:16) Galant – Jeziorski – Pociecha
2:0 (50:17) Yafimanka – Mikhnov – Komorski
3:0 (57:50) Cichy – Pociecha (do pustej) 5/6

Kary: 22 min – 55 min
GKS Tychy: Murray (2); Pociecha (2) – Ciura, Sykora (2) – Cichy – Szczechura (2); Kotlorz (2) – Górny, Klimenko – Rzeszutko – Bagiński (2); Yeronau – Novajovsky (2), Yafimenka – Komorski – Mikhnov (2); Gościński – Kolarz (2+2), Jeziorski (2) – Galant – Witecki.
JKH GKS Jastrzębie: Raszka (do 57:20 i od 57:50); Grof – Michałowski, Kominek – Dubinin (2) – Kasperlik; Kubes – Radzieńciak (2), Paś – Sołtys (2+10 za niesportowe zachowanie) – Wałęga (2); Bigos (2) – Matusik, R. Nalewajka (2) – Jarosz (4) – Wróbel; Sulka – Kantor (2, 5 za uderzanie + 20 kara meczu za niesportowe zachowanie), Ł. Nalewajka – Kulas – Nahunko (2).

Więcej zdjęć w galerii: Hokej: GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie (2019.01.18) [galeria]

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

Przeczytaj też