REKLAMA
Noc Świętojańska nad Wisłą 2018Koncerty i imprezy

Noc Świętojańska nad Wisłą 2018

REKLAMA

W sobotę 23 czerwca w Bieruniu odbędzie się NOC ŚWIĘTOJAŃSKA NAD WISŁĄ – NIE TAKI DZIKI ZACHÓD. Dziki Zachód przeniesiony do Bierunia – czerwcowa Noc Kupały w westernowym, zabawowym klimacie.

Biesiada INDIANIE KONTRA KOWBOJE, do Was należy wybór, po której stronie staniecie. Zagrają dla Was zespoły „Conner” i „Whiskey River” zapewnią zatopienie się w Dziki Zachód, wczucie w klimat.

Nie zabraknie także ogniska i sztucznych ogni, które rozświetlą noc. Oczywiście będą też tradycyjne wianki, warsztaty wiankowe. Imprezę zakończy koncert gwiazdy – Kamila Bednarka z zespołem oraz dyskoteka

NOC ŚWIĘTOJAŃSKA NAD WISŁĄ 2018 – NIE TAKI DZIKI ZACHÓD

godz. 17:00 – początek
– zabawy biesiadne „Indianie kontra kowboje”
– koncert zespołu „Conner”
– koncert zespołu „Whiskey River”
godz. 20:00 – wianki na Wiśle i dalszy ciąg zabaw biesiadnych
godz. 21:00 – koncert Kamila Bednarka z zespołem
godz. 22:15 – pokaz sztucznych ogni i rozpalenie ogniska
godz. 22:30 – dyskoteka z DJ Witkiem

NOC ŚWIĘTOJAŃSKA NAD WISŁĄ 2018 – ul. Warszawska 396

Tradycja Nocy Świętojańskiej jest związana ze starosłowiańskimi obrzędami, znana również pod nazwami Noc Kupały, Kupalinka, Kupalnocka czy Sobótka. To święto ognia i wody – żywiołów posiadających moc oczyszczenia. Obrzędy towarzyszące tej najkrótszej z nocy miały zapewnić ludziom pomyślność zbiorów oraz powodzenie w miłości. Było to święto urodzaju, płodności, radości i miłości. Niektóre ze zwyczajów (elementy orgiastyczne i pogańskie) były poddawane ostrej krytyce kościoła, jednak z czasem, nie mogąc wykorzenić tej pogańskiej tradycji kościół nadał jej nowe elementy. Zamiast pogańskiego bóstwa Kupały, patronem święta stał się Jan Chrzciciel.

Obrzędy sobótkowe rozpoczynały się od tańców przez i wokół ognia (co miało oczyścić od zła i chronić przed chorobami). Zwyczaje związane z wodą polegały na puszczaniu wianków po rzece. Dziewczęta własnoręcznie wykonane z kwiatów i magicznych ziół wianki powierzały nurtowi rzeki. Bardzo często wpinały w nie płonące łuczywo. Obrzęd był związany z łączeniem się w pary, ponieważ chłopcy wyławiając wianki poszukiwali ich właścicielek, a następnie pary udawały się na spacery nocne po lesie. Spacer ten również miał swoją symbolikę – szukano wówczas kwiatu paproci, który kwitnie jeden raz w roku, a jego odnalezienie miało zapewnić pomyślność i szczęście.

 

 

Przeczytaj też