REKLAMA
Hokej play-off: GKS wygrywa ale żąda odsunięcia sędziów [foto] Hokej

Hokej play-off: GKS wygrywa ale żąda odsunięcia sędziów [foto]

REKLAMA

Kary meczu dla Mateusza Bepierszcza oraz Jana Semorada, „złote” stroje zawodników Cracovii, co jednak najważniejsze walka o każdy centymetr lodu zwieńczona wygraną – to zapamiętają kibice z pierwszego finałowego starcia GKS-u Tychy z Comarch Cracovią.

„Na początku graliśmy bez walki. Potem odwróciliśmy wynik i gra stała się wyrównana” – ocenił spotkanie szkoleniowiec GKS-u Jiří Šejba.

Podczas finałowych spotkań o Mistrzostwo Polski, emocji kibiców nie trzeba specjalnie podkręcać. Arbitrom spotkania udało się jednak rozgrzać fanów tyskiego GKS-u do czerwoności a wszystko za sprawą ich decyzji w 10 minucie meczu. Po długiej naradzie, do ukaranego za zahaczanie Marcina Kolusza dołączył drugi zawodnik GKS-u odsiadujący karę 5 minut w zastępstwie za Mateusza Bepierszcza. Broniący się w trójkę tyszanie po zaledwie 20 sekundach stracili pierwszą bramkę a dwie minuty później goście podwyższyli wynik na 2:0. Nie był to jednak koniec emocji na tyskim lodowisku. W 15 minucie w Štefana Žigárdyego, który zdążył nakryć gumę, wjechał Andrew McPherson co zakończyło się ostrym starciem z udziałem kilku zawodników obu drużyn. Do boksu kar na dwie minuty odesłany został tylko Kanadyjczyk, jednak ekipa z de Gaulle’a nie zdołała wykorzystać przewagi i odrobić strat.

Trener GKS-u Jiří Šejba zapytany o sędziowanie w dzisiejszym spotkaniu, krótko odpowiedział: „no comment ale wszyscy to widzieli w telewizji”.

Wydarzenia na tafli mają swój ciąg dalszy. Spółka Tyski Sport S.A złożyła protest, zarzucając że kara meczu dla Mateusza Bepierszcza została niesłusznie nałożona oraz domagając się, aby arbitrzy wchodzący w skład dzisiejszej obsady sędziowskiej nie byli wyznaczani na żadne z następnych finałowych spotkań.

Druga tercja od początku do końca należała do GKS-u. Zaledwie 24 sekundy po rozpoczęciu gry, Jan Semorád w sytuacji sam na sam pokonał Rafała Radziszewskiego. Czech pozyskany w tym sezonie z HK SKP Poprad, doskonałą okazję miał w 29 minucie, zabrakło odrobiny precyzji bo guma odbiła się od słupka. Być może tyski środkowy poprawił by celowniki, niestety w 34 minucie za faul na Mateuszu Rompkowskim został odesłany do szatni z karą meczu za atak z tyłu. Oprócz Semoráda sędziowie ukarali też poszkodowanego Rompkowskiego (za opóźnianie gry) oraz Karola Kisiewewskiego (za uderzanie kijem), mający sporo miejsca na tafli tyszanie wyrównali za sprawą Jaroslava Kristka na 2:2.

Jeszcze przed przerwą swoje okazje mieli Jakub Witecki i Marcin Kolusz, po przerwie Bartłomiej Jeziorski, jednak krakowski bramkarz nie dał się pokonać aż sprawy w swoje ręce nie wzięli obcokrajowcy. Miroslav Zaťko ambitnie powalczył przy bandzie, a kiedy krążek trafił do Michaela Kolarza ten huknął z kilku merów nie do obrony. Gospodarze już do końca spotkania pilnowali wyniku i w serii do czterech wygranych mogą się cieszyć z pierwszego zwycięstwa.

GKS Tychy – Comarch Cracovia 3:2 (0:2, 2:0, 1:0)

0:1 (10:08) Šinágl – Dziubiński 5/3
0:2 (12:02) Rompkowski – Kapica 5/4
1:2 (20:24) Semorád – Kotlorz – Bryk
2:2 (33:11) Kristek – Kuboš 4/3
3:2 (47:34) Kolarz – Zaťko

Kary: 56 min. – 28 min.
GKS Tychy: Žigárdy; Kuboš – Pociecha, Bryk (2) – Kotlorz, Kolarz – Górny, Zaťko – Horzelski; Bepierszcz (5+20 kara meczu) – Kristek – Kolusz (2), Witecki – Semorád (2, 25 kara meczu) – Galant, Jeziorski – Komorski – Vítek, Woźnica – Rzeszutko – Kogut.
Comarch Cracovia: Radziszewski (do 59:22); Novajovský – Rompkowski (2), Kruczek (2) – Wajda, Dąbkowski (2) – Zíb (2), Dutka – Noworyta; Šinágl – Dziubiński – Kapica, Urbanowicz (2) – Słaboń – Drzewiecki, Sýkora (4) – McPherson (2) – Kalus (10 za niesport. zachowanie), Kisielewski (2) – Chovan – Domogała.

 

Więcej zdjęć w galerii: Hokej: GKS Tychy – Comarch Cracovia (2017.03.21) [galeria]

 

 

 

WIĘCEJ INFORMACJI O GKS TYCHY

Hokej – GKS Tychy

 

Przeczytaj też